Ziarna kukurydzy na tle nieba

Kukurydzę zebrano, plon jest doskonały

Dzień Kukurydzy w Sielinku tradycyjnie już zaczął się panelem krótkich konferencji i prezentacji, a zakończył udanymi żniwami, zwiezieniem ziarna i przygotowaniem go do sprzedaży.

Rolnicy, uczniowie szkół rolniczych, przedstawiciele firm nasiennych, środków ochrony roślin i nawozowych wzięli udział w Dniach Kukurydzy w Sielinku, które odbyły się na terenie pól demonstracyjnych Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego.

Na 68 poletkach położonych na 12 hektarach kukurydza z przeznaczeniem na ziarno wzrastała i dojrzewała od ponad pięciu miesięcy pod opieką pracowników WODR i osiemnastu firm nasiennych. W tym czasie, w sprzyjających warunkach meteorologicznych o równomiernych opadach (z sumą 412 litrów opadów – dane ze stacji meteo) osiągnęła plon, który można było podziwiać podczas lustracji kolekcji upraw odmian najbardziej renomowanych i sprawdzonych producentów. Jednocześnie można było się przekonać, jak dobry materiał siewny w połączeniu z właściwą uprawą, w sprzyjających warunkach, rodzi obfity plon.

Doradztwo i wymiana doświadczeń

Spotkanie rozpoczęło się od prezentacji najnowszych i sprawdzonych technologii upraw kukurydzy. O właściwościach stosowanej ochrony herbicydowej i insektycydowej, nawożeniu, także dolistnym, krótko i merytorycznie mówili przedstawiciele firm, między innymi Qemetica i Bayer. Warto jednak zaznaczyć, że o dobrą kondycję plonu i jego ochronę przed insektami, a w szczególności przed omacnicą prosowianką dbały Poldrony WODR, których prezentacji dokonał doradca WODR Piotr Matusiak i informatyk, pilot Marcin Matuszczak. To głównie dzięki działaniu maleńkiego owada kruszynka, finalnie, podczas żniw, kolby kukurydzy były całe, nie łamały się i nie opadały podczas zbioru oraz młócenia.

Wcześniej, w starannie wybranym momencie, gdy tylko w uprawie pojawiła się omacnica, kruszynek był zrzucany z drona w biopreparacie – kapsułkach pełnych owada w jego różnych stadiach rozwoju: jaj, larw, poczwarek – następnie, zagnieżdżając się w jajach szkodnika, niszczył go.

Cebulę uprawia robot, kiedy kombajn zbiera ziarno

Od połowy sierpnia na sielinkowskich poletkach rośnie cebula zimująca typu japońskiego. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że posiał ją, dokonał oprysków i pieli ją w międzyrzędziach robot Farmdroid. O tym, jak działa maszyna, z jakich korzysta technologii i jakie może mieć zastosowanie na polu, uczestnicy Dnia Kukurydzy mogli się przekonać w praktycznej lustracji tej uprawy, obserwując urządzenie przy pracy.

Przechodząc miedzą kawałek dalej, można było przekonać się, że w tym roku wszystkie odmiany kukurydzy na poletkach prezentowały się doskonale. Potwierdzeniem tego był zbiór kombajnem, który rozpoczął się przed południem, a przyczepy bardzo szybko zapełniały się ziarnem. Prace polowe trwały do późnych godzin wieczornych. Zebrano prawie 113 ton ziarna o dobrej wilgotności 19 procent.

Wspólnie spędzony czas na rozmowach przy kawie, przy żniwach to także okazja, aby podzielić się pasją do rolnictwa i jednej z najstarszych roślin uprawnych na świecie. Kukurydza zebrana, czas na poplony.

 

Tekst: Maciej Zimnicki, Sekcja Promocji i Wydawnictw WODR

Zdjęcia: Piotr Leśniowski, Sekcja Promocji i Wydawnictw WODR

Kukurydzę zebrano, plon jest doskonały
Kukurydzę zebrano, plon jest doskonały
Kukurydzę zebrano, plon jest doskonały
Kukurydzę zebrano, plon jest doskonały
Kukurydzę zebrano, plon jest doskonały
Kukurydzę zebrano, plon jest doskonały
Kukurydzę zebrano, plon jest doskonały
Kukurydzę zebrano, plon jest doskonały
Kukurydzę zebrano, plon jest doskonały
Kukurydzę zebrano, plon jest doskonały