Na białym tle widnieją dwa logotypy: Unii Europejskiej i Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.

Projekt jest realizowany dzięki dofinansowaniu z Unii Europejskiej w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020
„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”
Operacja pod tytułem:
„Dywersyfikacja źródeł białka na cele paszowe w oparciu o hodowle owadów w gospodarstwach rolnych nastawionych na produkcje ekologiczną”
mająca na celu wdrożenie innowacji, ekologicznej technologii produkcji owadów w systemie kontenerowym dzięki czemu gospodarstwo zyska dostęp do taniego, ekologicznego i efektywnego materiału paszowego współfinansowana jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.

Laboratorium. Przy biurku siedzi kobieta ubrana w biały kitel i spogląda przez mikroskop. Na monitorze stojącym obok wyświetla się podgląd na badany okaz. Jest to skrzydlaty owad.

Zadbaj o paszę dla swoich zwierząt i wyhoduj własne larwy bogate w białko

Czy w ciągu zaledwie tygodnia można uzyskać paszę o wysokiej zawartości białka? Chociaż mogłoby wydawać się to trudne, to w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Dowodzi tego firma HiProMine, z którą Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu realizuje projekt w ramach grupy operacyjnej Agroinsect. Dzięki wspólnym pracom rolnicy mogą otrzymać larwy o wysokiej zawartości białka, które będą doskonałą paszą dla zwierząt.

Z zewnątrz to zwyczajny, biały kontener, jakich wiele. Ale wchodząc do środka przenosimy się do zupełnie innego świata. Chociaż kontener zdecydowanie nie należy do małych, to w środku wolnego miejsca nie jest zbyt dużo. To dlatego, że większość powierzchni zajmują specjalne maszyny odpowiedzialne za tucz owadów. Profesor Damian Józefiak, założyciel i właściciel firmy HiProMine oraz pomysłodawca projektu prowadzonego w ramach grupy Agroinsect, wyjaśnia nam, na czym polega tucz owadów. W międzyczasie obok nas żerują larwy muchy Hermetia illucens. To właśnie one są hodowane.

Larwy much bogate w białko, czyli doskonała pasza dla zwierząt

Na czym w praktyce polega projekt prowadzony przez firmę HiProMine oraz Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu? Jego celem było zróżnicowanie źródeł białka na cele paszowe dzięki hodowli larw much Hermetia illucens w specjalnych kontenerach. Wyhodowane larwy są bowiem niezwykle bogate w białko.

– Głównym założeniem projektu fermy kontenerowej jest możliwość instalacji, bez konieczności budowy dodatkowej infrastruktury i uzyskiwania pozwoleń budowlanych, bezpośrednio w gospodarstwie – mówi profesor Józefiak.

Dlatego podczas projektu opracowano technologię produkcji owadów w gospodarstwach rolnych. – Wdrożenie polegać będzie na umieszczeniu w wybranych gospodarstwach rolnych mobilnych, zautomatyzowanych kontenerów, w których odbywa się tylko tucz owadów dostarczanych, jako małe wylęgi, przez HiProMine – tłumaczy prof. Damian Józefiak.

I dodaje: – W efekcie rolnik otrzyma wartościowy materiał paszowy, a także, jako wartość dodaną, nawóz organiczny. Larwy owadów mogą być wykorzystane w żywieniu drobiu w zastępstwie tradycyjnych źródeł białka, np. śruty sojowej. Dzięki stosowaniu przez rolnika odpadów roślinnych do żywienia owadów, a następnie wykorzystywaniu wyprodukowanych owadów do żywienia zwierząt oraz dzięki wspomaganiu procesu produkcji energią z paneli fotowoltaicznych, nastąpi rozwój gospodarstwa w kierunku produkcji żywności ekologicznej, a także rozwój odnawialnych źródeł energii.

Tym samym projekt HiProMine wpisuje się w politykę Zielonego Ładu, którą kilka miesięcy temu ogłosiła Unia Europejska. Profesor Józefiak zwraca także uwagę, że rolnicy będą mogli również zarabiać dzięki hodowli larw much.

Na podwórzu stoi duży biały kontener z napisem HiProMine. Do drzwi wejściowych prowadzą metalowe schody. Kontener opiera się na żółtych podstawach w każdym narożniku.

– Możliwy jest także model, w którym owady produkuje rolnik nie na własne potrzeby, lecz w celu odsprzedaży do naszej firmy po zakontraktowanej cenie. W tym przypadku kontenery mogą stać się dodatkowym źródłem dochodu dla rolników. W tym modelu także wyprodukowany nawóz zostawałby w gospodarstwie na użytek własny – mówi prof. Józefiak.

Od sceptycyzmu i lekceważenia przez innych, po wielki sukces

Początki prac nie były jednak łatwe. Profesor Józefiak otwarcie opowiada o tym, że jeszcze kilka lat temu wiele osób bardzo sceptycznie podchodziło do jego pomysłu.

– Cała nowa branża, jaką jest hodowla owadów, jeszcze kilka lat temu spotykała się z dość sceptycznym, jeśli nie powiedzieć lekceważącym odbiorem w środowisku rolniczym i naukowym – opowiada.

Jednak w ostatnim czasie nastawienie wielu instytucji oraz osób znacząco się zmieniło.

– Po pierwsze, obserwujemy poważne dofinansowanie tej branży w innych krajach. Dość powiedzieć, że francuska firma Ynsect pozyskała już około pół miliarda euro od inwestorów. Po drugie, zaczęła się zmieniać legislacja i owady stały się poważane przez ustawodawców na równi z innymi zwierzętami gospodarskimi. Świadczy o tym choćby wpisanie ich na listę zwierząt gospodarskich czy dopuszczenie materiałów z owadów w przemyśle paszowym. Trzeci czynnik, najważniejszy na naszym podwórku, to właśnie wzrost naszej spółki. Ci, którzy jeszcze kilka lat temu wątpili w nas i cały ten biznes, obecnie zmieniają swoje zdanie widząc postępy, jakie poczyniliśmy – opowiada prof. Damian Józefiak.

Rozwój HiProMine w ostatnich latach jest doskonale widoczny. Aktualnie w firmie pracuje około 50 osób. – Rozpoczyna się budowa nowego zakładu produkcyjnego i przymierzamy się do wejścia na giełdę, to robi wrażenie nawet na największych sceptykach. Także rolnicy, na początku podejrzliwi wobec nowego źródła paszy czy nawozu, zmieniają swoje zdanie widząc pozytywne efekty i wyniki badań – mówi prof. Józefiak, dodając, że to właśnie rolnicy będą głównymi klientami firmy.

Zbliżenie na pięć zlewek, do których wsypane są różne gatunki owadów oraz pasza.

– W porównaniu do ogółu społeczeństwa rolnicy są zdecydowanie bardziej przychylni owadom. Być może wynika to z faktu, że obserwują w praktyce, czym najchętniej odżywiają się kury czy na jakim nawozie najlepiej plonują rośliny. Nie spotykamy się tu z żadną awersją do insektów, jaką wykazują często ludzie nie mający na co dzień do czynienia ze zwierzętami – wyjaśnia prof. Damian Józefiak.

Tucz owadów jest prowadzony przez firmę HiProMine już od jakiegoś czasu. Na co dzień do tego celu wykorzystywana jest hala o powierzchni ponad tysiąca metrów kwadratowych. W przypadku zadań projektowych, dużym wyzwaniem była miniaturyzacja całej technologii przy jednoczesnym zapewnieniu optymalnych warunków dla owadów.

– Po przeprowadzeniu już dziesiątek testowych cykli w prototypie możemy śmiało stwierdzić, że udało się nam to w 100 procentach. Owady w kontenerze rosną równie dobrze, jak w hali hodowlanej, udaje się utrzymać stabilne warunki i nie zaskoczyły nas żadne poważniejsze awarie. Oczywiście, jest to wciąż prototyp, który wymaga optymalizacji, lecz dzięki projektowi wiemy już, co można zrobić jeszcze lepiej w kolejnych egzemplarzach, aby podnieść ich efektywność oraz zmniejszyć koszty wytworzenia – wyjaśnia prof. Józefiak.

Będzie kontynuacja projektu. Kontenery staną u rolników

„Dywersyfikacja źródeł białka na cele paszowe w oparciu o hodowlę owadów w gospodarstwach rolnych nastawionych na produkcję ekologiczną” – tak brzmi pełna nazwa projektu realizowanego przez grupę operacyjną Agroinsect, do której należy firma HiProMine oraz Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. Prace prowadzone są w ramach działania „Współpraca”, zaś projekt jest realizowany ze środków Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020.

– Projekt przebiegł zgodnie z naszymi założeniami. Szczerze mówiąc, nie było rzeczy, które nas szczególnie zaskoczyły, może poza niektórymi elementami typowo technicznymi jak np. montaż paneli fotowoltaicznych na dachu kontenera, który okazał się dość skomplikowany czy dobór odpowiedniego przesiewacza, który musiał zapewnić odpowiednią wydajność przy jednocześnie niewielkich rozmiarach i masie pozwalającej podczepiać go pod kanałem zrzutowym. Na szczęście nasz doświadczony zespół konstruktorów i automatyków podołał wszystkim zadaniom i prototyp został ukończony bez opóźnień i w założonym budżecie – mówi profesor Józefiak.

Już teraz trwają prace nad kontynuacją projektu. – Ponieważ z sukcesem zakończyliśmy projekt badawczy i skonstruowaliśmy prototyp technologii, w drugim projekcie chcielibyśmy przetestować go w warunkach rzeczywistych, czyli bezpośrednio w gospodarstwach rolnych – mówi prof. Józefiak.

Wnętrze kontenera. W centrum kadru widać szafę elektroniczną z licznikami oraz przełącznikami. Obok znajduje się duży zbiornik.

Wnętrze kontenera. Zbliżenie na rury z licznikiem i zaworami.

I dodaje: – Projekt będzie zakładał budowę kilku kontenerów tuczu i umieszczenie ich u wybranych rolników hodujących drób. Przy naszym wsparciu rolnicy nauczą się obsługi urządzeń i będziemy mogli przetestować i zoptymalizować technologię w warunkach rzeczywistych, w gospodarstwie. Ponadto, umieszczenie kontenerów w różnych gospodarstwach pozwoli na zbadanie, jaki wpływ na tucz owadów ma zróżnicowanie w podawanej paszy oraz określenie optymalnego dawkowania larw owadów w żywieniu np. kur nieśnych. W planach są także badania laboratoryjne jaj od kur karmionych owadami.

Profesor Józefiak zwraca także uwagę na pomoc ze strony Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu oraz owocną współpracę między WODR i HiProMine.

– Ośrodki Doradztwa Rolniczego są pierwszą linią kontaktu między rolnikami, a biznesem, urzędami i naukowcami. Dzięki świetnym kontaktom pracowników z rolnikami nie było problemu ze znalezieniem grupy gospodarstw zainteresowanych współpracą. Ponieważ działamy pod Poznaniem, naszym naturalnym partnerem był Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. Dzięki realizacji projektu we wspólnym konsorcjum mogliśmy nawiązać owocne kontakty z ośrodkiem i na pewno będziemy mieli okazję uczestniczyć wspólnie jeszcze w niejednym projekcie. Tu także należy się uznanie dla dyrekcji ośrodka, że uwierzyła w nasz pomysł i zdecydowała się go wesprzeć swoim autorytetem – kończy prof. Damian Józefiak.

 

Norbert Kowalski

Zdjęcia: HiProMine