Na białym tle znajdują się następujące logotypy: Polska Cyfrowa, flaga Polski, eDWIN, flaga Unii Europejskiej. Pochmurny dzień. Młody mężczyzna, Krystian Szyler, stoi w polu i przegląda uprawę. W tle widać drzewa.

Rolnik testuje projekt eDWIN. „Efekty są bardzo widoczne”

Ostrzeżenia przed chorobami już na początkowym etapie ich występowania, informacje o zmianach pogody oraz szansa na zaoszczędzenie pieniędzy – to tylko niektóre zalety, które zauważą rolnicy korzystający w przyszłości z usług powstałych w ramach projektu eDWIN. Aktualnie trwają testy projektu, w których uczestniczy Krystian Szyler, rolnik z Tarnówka. On już teraz dostrzega plusy i wymierne efekty projektu.

– Rolnictwo powinno korzystać z nowych technologii i rozwiązań. Żeby konkurować z gospodarką światową i europejską nie możemy odbiegać od innych krajów zachodnich. Coraz większa cyfryzacja jest nieunikniona. Musimy łączyć stare metody z nowoczesnością, aby na swoich polach osiągać jeszcze większe plony o jeszcze lepszej jakości – nie ma wątpliwości Krystian Szyler.

eDWIN - „Lepiej zapobiegać nić leczyć”

Krystian Szyler już od kilkunastu lat prowadzi rodzinne gospodarstwo w Tarnówku, na terenie gminy Połajewo. Zajmuje się przede wszystkim hodowlą trzody chlewnej oraz produkcją ziemniaka przemysłowego. Oprócz tego uprawia także rośliny przeznaczane na paszę dla świń.

Dzięki temu, że Krystian Szyler korzysta z nowoczesnych rozwiązań i technologii, jego gospodarstwo zostało włączone do Sieci Gospodarstw Demonstracyjnych stworzonej przez Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. Co więcej, Krystian postanowił wziąć udział w testach systemu eDWIN, które odbywają się na jego polu. I szybko zauważył, jakie korzyści w przyszłości może przynieść rolnikom projekt eDWIN.

– Moje pola są dość mocno rozproszone na terenie powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, a do tego znajdują się zarówno na terenach podmokłych, jak i suchych, o dość niskiej bonitacji gleb. Z kolei system eDWIN wspomaga mnie w obserwacji ich wszystkich. Mam dosyć dużą paletę zbóż w gospodarstwie i nie byłbym w stanie precyzyjnie określić, jakie choroby i w którym momencie występują na danym polu. Dzięki systemowi eDWIN oraz doradcom WODR otrzymuję informacje, że powinienem skupić się na danej uprawie, gdyż np. pojawia się tam jakaś choroba, o której jeszcze nawet nie wiedziałem – wyjaśnia Krystian Szyler.

I dodaje: – Efekty są bardzo widoczne, dlatego zachęcam rolników do korzystania z usług, które powstaną w przyszłości w ramach projektu, bo lepiej zapobiegać niż leczyć. Jeśli będziemy dobrze obserwować nasze pola, to przy fachowym wsparciu doradców, zaczniemy wcześniej reagować na choroby. Pamiętajmy też, że leczenie zawsze jest droższe niż zapobieganie.

Dużą rolę w całym projekcie odgrywają stacje meteorologiczne, z których korzysta również pan Krystian.

Pochmurny dzień. Pole z zielonymi, dojrzewającymi plonami ciągnie się aż po horyzont.

Panel fotowoltaiczny ze stacji meteorologicznej jest ustawiony tuż nad ziemią.

– Stacje meteorologiczne pomagają mi na kilka sposobów. Po pierwsze mam dostępną historię opadów, dzięki czemu przy produkcji ziemniaków mogę wywnioskować, kiedy potrzebny jest zabieg na alternariozę czy zarazę ziemniaka – mówi Krystian Szyler.

I dodaje: – Bardzo przydatne jest też to, że dane są nie tylko z jednej, ale z kilku stacji. Dzięki temu mogę zobaczyć, w którym momencie i z której strony może przyjść mocniejszy opad deszczu lub wiatr. To z kolei mocno warunkuje wykonywanie zabiegów agrotechnicznych, w szczególności wysiew nawozów oraz ochronę herbicydową czy fungicydową zboża.

Pochmurny dzień. Młody mężczyzna, Krystian Szyler, stoi po pas w polu i przegląda w dłoniach uprawę.

Jak wspomina Krystian Szyler, zdarzały się już sytuacje, w których, dzięki odczytom ze stacji meteorologicznych, zmieniał swoje plany. – Jedna ze stacji wskazywała, że zbliżają się opady oraz wzmaga się silny wiatr. Z tego powodu wstrzymałem planowany zabieg fungicydowy. Gdybym go wykonał, to preparat zostałby spłukany lub wywiany na sąsiednie pola. Dzięki wykorzystaniu danych ze stacji w praktyce ochroniłem pokaźną kwotę pieniędzy, bo w ciągu kilkudziesięciu minut burza pojawiła się także u mnie – wspomina Krystian Szyler.

Wsparcie doradców możliwe dzięki specjalnej aplikacji w ramach eDWIN

Testy projektu eDWIN na polach Krystiana Szylera prowadzone są od 2019 roku na uprawach pszenicy ozimej, żyta ozimego i jęczmienia ozimego. Testy byłyby jednak niemożliwe, gdyby nie utworzenie specjalnej aplikacji, z której korzystają doradcy rolniczy. Za jej pomocą mogą oni przesłać rolnikowi swoje uwagi, obserwacje, porady oraz zdjęcia chorób występujących na danej uprawie.

Młody mężczyzna - Paweł Kopaniarz, doradca rolniczy WODR - przegląda uprawy Krystiana Szylera.

Telefon komórkowy trzymany w rękach. Na wyświetlaczu telefonu niewyraźnie widoczne są informacje o eDWIN.

Jak dokładnie przebiegają testy projektu? – Moja praca polega na zbieraniu danych z pola. W praktyce chodzi o to, by regularnie jeździć na dane pole oraz obserwować uprawy już od fazy wysiana zboża aż po etap zbioru. W trakcie testów zwracamy uwagę zarówno na choroby grzybowe w zbożach oraz ontogenezę czyli fazy rozwojowe zbóż – tłumaczy Paweł Kopaniarz, doradca rolniczy z Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego nr 1 w Czarnkowie, który przeprowadza testy na polach Krystiana Szylera.

I dodaje: – Na wstępnym etapie musiałem najpierw zlokalizować pola Krystiana oraz dodać je do aplikacji. Aktualnie prowadzę obserwacje pól dwa razy w tygodniu. Przyjeżdżam na miejsce i obserwuję, jak rozwijają się rośliny oraz szukam ewentualnych chorób. Jeśli takie się pojawią, to również je obserwuję. Wtedy w aplikacji dodajemy informacje o chorobie oraz stopniu porażenia rośliny.

– Aplikacja, która została przygotowana na potrzeby doradców rolniczych ma bardzo istotne znaczenie dla skuteczności wsparcia rolników. Dzięki niej nasi doradcy będą w stanie efektywnie pomóc rolnikom oraz wspierać ich w zakresie podejmowanych działań – nie ma wątpliwości Wiesława Nowak, dyrektor WODR.

Nowoczesny usługi w ramach eDWIN

Projekt eDWIN (Internetowa Platforma Doradztwa i Wspomagania Decyzji w Integrowanej Ochronie Roślin) został zapoczątkowany przez Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu i wystartował w połowie 2019 roku. Zakłada on stworzenie ogólnopolskiej platformy na rzecz ochrony roślin. Łącznie w projekcie uczestniczy aż 19 partnerów. Oprócz WODR są to także Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe, Instytut Ochrony Roślin w Poznaniu, Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie oraz wszystkie pozostałe ośrodki doradztwa rolniczego w Polsce.

Po zakończeniu projektu, w czerwcu 2022 roku na rynku pojawią się cztery nowe e-usługi, z których będą mogli skorzystać zarówno rolnicy, jak i konsumenci, samorządy czy instytucje naukowe. Będą to „Wirtualne Gospodarstwo”, „Śledzenie pochodzenia produktów”, „Raportowanie zagrożeń” oraz „Udostępnianie danych meteorologicznych”. Z punktu widzenia rolników najistotniejszą usługą będzie „Wirtualne Gospodarstwo”, w ramach którego rolnicy otrzymają do dyspozycji wirtualną kartę pola.