Na pastwisku spaceruje klacz. Za nią idzie źrebak. Ziemia porośnięta jest trawą, a w oddali widać las.

Wpływ wypasu koni na kształtowanie zbiorowisk roślinnych pastwisk

Wiedza na temat zależności, jakie wykształcają się pomiędzy roślinnością, a zwierzętami gospodarskimi w trakcie wypasu, jest niezwykle ważna. Stanowi ona bowiem źródło istotnych i cennych informacji, dotyczących zmian zachodzących w środowisku przyrodniczym.

Świadomość tych zależności jest również pomocna przy podejmowaniu działań, mających na celu zachowanie różnorodności zbiorowisk trawiastych. Nabiera przez to szczególnego znaczenia, tym bardziej, że to właśnie w ekstensywnym wypasie upatruje się obecnie szansy ochrony tych siedlisk.

Funkcje zbiorowisk trawiastych

Formacje trawiaste, jako jedne z największych zbiorowisk roślinnych na świecie, porastają ponad 3200 milionów hektarów powierzchni globu. Występują we wszystkich szerokościach geograficznych i pełnią szereg funkcji. Do najważniejszych z nich należy zaliczyć:

a) ochronę środowiska glebowego, poprzez: minimalizację zjawiska erozji, ograniczanie wymywania biogenów z gleby oraz wzbogacanie jej w materię organiczną,
b) retencyjną, poprzez gromadzenie wody roztopowej i tym samym zmniejszenie skutków powodzi,
c) usuwanie zanieczyszczeń z powietrza oraz pochłanianie znacznych ilości CO2,
d) wchłanianie substancji szkodliwych, wprowadzanych do środowiska ze ściekami i nawozami,
e) funkcję biocenotyczną - to miejsce występowania wielu różnych gatunków roślin i zwierząt, w tym często podlegających ochronie, a dzięki wysokim walorom krajobrazowym wpływają również na doznania estetyczne odbiorcy.

Niska zielona roślina o podłużnych i ostrych liściach.

W Polsce zbiorowiska trawiaste określane są mianem trwałych użytków zielonych (TUZ), które ze względu na zajmowane przez nie siedliska oraz sposób gospodarowania dzielą się na łąki i pastwiska. Wśród około 300 taksonów budujących ruń zbiorowisk trawiastych wyróżnia się:

a) trawy, o dużym zakresie przydatności gospodarczej,
b) bobowate, których obecność wpływa korzystnie na jakość siana i zielonki pastwiskowej oraz stanowisko,
c) zioła i chwasty, z których wiele posiada właściwości lecznicze,
d) turzyce, o niskiej wartość gospodarczej, zajmujące głównie siedliska silnie uwilgotnione.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) z 2020 roku, użytki zielone zajmują w kraju obszar 3 189 557 hektarów. Większość – 2 775 100 ha (87%) stanowią łąki, a pozostałe 414 457 ha (13%) to pastwiska. Powierzchnia TUZ ulega jednak ciągłym zmianom. Tylko w ostatnich latach wynosiła ona 3 127 857 ha (2019 r.) i 3 149 874 ha (2018 r.).

Ochrona trwałych użytków zielonych

Zbiorowiska trawiaste pełnią w środowisku szereg rozmaitych funkcji, zarówno przyrodniczych, ekologicznych, jak i gospodarczych, przez co nieustannie podlegają licznym przeobrażeniom. Zmiany zachodzące w ekosystemach łąkowo-pastwiskowych mogą być zatem dziełem sił natury, bądź też wynikać z działalności człowieka.

Niestety, nieumiejętne gospodarowanie lub całkowity jego brak, połączony z intensyfikacją rolnictwa, prowadzi do powolnej degradacji tych zbiorowisk, a w szczególnych przypadkach również do całkowitego ich zaniku.

Na skutek niewłaściwego użytkowania lub całkowitego jego zaniechania, użytki zielone ulegają stopniowej degradacji, czego wyrazem jest ubożenie składu gatunkowego zbiorowisk, często szybki rozwój mniej cennych gatunków szuwarowych oraz zadrzewień. Wynikiem tego jest spadek wartości gospodarczej runi łąkowo-pastwiskowej oraz pogarszanie się walorów przyrodniczych i krajobrazowych. Dlatego też szansą zachowania cennych przyrodniczo zbiorowisk trawiastych i przywrócenia im wartości, która zmalała wskutek niewłaściwego użytkowania jest przede wszystkim systematyczne, lecz ekstensywne gospodarowanie.

Wzrost świadomości ekologicznej społeczeństwa w ostatnich latach, spowodował zwrócenie uwagi na poszukiwanie skutecznych metod ochrony i poprawy stanu biologicznego tych siedlisk. Szczególną rolę przypisuje się ekstensywnym formom użytkowania łąk i pastwisk, wśród których, poza najczęściej stosowanymi do tej pory różnymi systemami użytkowania kośnego, coraz więcej uwagi poświęca się również wypasowi zwierząt gospodarskich.

Cały kadr wypełnia pysk konia, który pochyla się i wyjada trawę z ziemi.

Szczególne znaczenie przypisuje się przy tym prymitywnym, rodzimym rasom. Wykazują one bowiem dużą wytrzymałość na niesprzyjające warunki środowiskowe, znaczną zdrowotność oraz wysoki stopień wykorzystania runi o niskiej wartości pokarmowej. Ponadto ich hodowla dofinansowywana jest dodatkowo w ramach Krajowego Programu Rolnośrodowiskowego - Pakiet 7 (Zachowanie zagrożonych zasobów genetycznych zwierząt w rolnictwie).

Rosnące zainteresowanie hodowlą koni, wyrażające się zwiększoną liczbą stadnin, klubów jeździeckich, czy gospodarstw agroturystycznych wymusza na właścicielach i hodowcach umiejętne oraz racjonalne gospodarowanie na pastwiskach, bowiem prawidłowy chów i rozwój tego gatunku powinien opierać się właśnie na żywieniu pastwiskowym.

Wiadomym jest, że zarówno zwierzęta, jak i rośliny oddziaływają na siebie wzajemnie. Wiedza na temat wykształcających się pomiędzy nimi zależności powinna zatem stanowić podstawę prowadzenia racjonalnego wypasu. Świadome i umiejętne korzystanie z zasobów zbiorowisk trawiastych stwarza więc realną szansę utrzymania równowagi w środowisku przyrodniczym oraz ochrony tych siedlisk, przy jednoczesnym osiąganiu wymiernych korzyści gospodarczych.

Pastwisko – raj dla koni

Chów pastwiskowy wpływa korzystnie na stan zdrowia koni, zarówno fizyczny, jak i psychiczny. Wiąże się to głównie z przebywaniem na świeżym powietrzu, a tym samym również z możliwością zażywania ruchu oraz pozytywnym oddziaływaniem promieni słonecznych. Dzięki temu zwierzęta rzadziej chorują, cechują się lepszą i wytrzymalszą konstytucją, a także mniejszą podatnością na otłuszczanie, w porównaniu z końmi utrzymywanymi w chowie stajennym. Ponadto podczas wypasu dochodzi do obcowania oraz integracji z innymi osobnikami. Wskutek tego następuje ustalenie hierarchii stadnej, a źrebięta poprzez obserwację starszyzny, zabawę, jak również wzajemną rywalizację uczą się życia w gromadzie.

Poza zapewnianiem tak ważnej dla zdrowia koni możliwości ruchu, pastwisko stanowi także źródło taniej i wartościowej paszy.

Pastwisko ogrodzone drewnianym płotem. Na ziemi rośnie trawa, a tle widać las.

O stopniu wykorzystania zielonki przez pasące się zwierzęta decyduje wiele czynników. Należy do nich między innymi sposób pobierania pokarmu, który odmienny jest dla poszczególnych roślinożerców. Konie przygryzają rośliny nisko przy ziemi, podobnie jak owce, jednak znacznie niżej i mocniej niż należące do przeżuwaczy bydło.

W trakcie wypasu, przemieszczające się po pastwisku zwierzęta, wyszukują najwartościowszych dla siebie komponentów runi, przez co zgryzają ją selektywnie. Taki sposób żywienia związany jest z ich preferencjami pokarmowymi. Nie są one jednak identyczne u wszystkich osobników i zależą od takich czynników, jak gatunek, wiek, stan zdrowia czy choćby indywidualne upodobania, a nawet czas przebywania na pastwisku.

O wyborze oraz stopniu zgryzania danego gatunku decyduje również jego smakowitość. Dlatego też pewne rośliny zjadane są bardzo chętnie, niektóre rzadziej, inne z kolei pasące się konie całkowicie omijają. Należą do nich taksony wykazujące właściwości toksyczne, a także te szybko drewniejące, kłujące oraz parzące. Smakowitość powiązana jest też w dużej mierze ze składem chemicznym roślin (zawartością między innymi cukrów, celulozy i lignin), a ten z kolei zależy od stadium rozwojowego flory.

Racjonalna gospodarka pastwiskowa

W prowadzeniu racjonalnej gospodarki pastwiskowej istotne jest zatem określenie odpowiedniego terminu rozpoczęcia wypasu. Duże znacznie ma również czas przebywania zwierząt na pastwisku. Zbyt długie spasanie tej samej powierzchni prowadzi bowiem do nadmiernego zgryzania roślin, co w konsekwencji powoduje ich osłabienie i wolniejszy odrost. Z drugiej strony selektywne pobieranie pokarmu prowadzi również do zwiększenia mozaikowatości siedlisk i stwarza przez to miejsce bytowania dla innych gatunków zwierząt, w tym głównie ptaków.

Poza najliczniej występującymi w runi trawami, cennymi z punktu żywienia pastwiskowego, składnikami zielonki są również zioła i motylkowate. Swoją obecnością zwiększają one jej wartość pokarmową, a dzięki właściwościom leczniczym niektórych gatunków polepszają również zdrowotność zwierząt.

Innym z ważnych czynników decydujących o składzie gatunkowym zbiorowisk trawiastych są końskie odchody. Stanowią one źródło azotu niezbędnego do wzrostu roślin oraz wpływają korzystnie na żyzność gleby. Należy jednak zaznaczyć, iż zanieczyszczona łajniakami ruń staje się dla koni nieapetyczna.

Pozostawianie odchodów i wybiórcze wyjadanie roślin powoduje powstawanie tak zwanych niedojadów, czyli płatów nisko przygryzionej lub całkowicie ominiętej roślinności. Miejsca takie zaraz po zakończeniu spasania danej powierzchni powinny być jak najszybciej koszone. Innym sposobem na zmniejszenie ilości niedojadów może być również stosowanie wypasu mieszanego z udziałem krów.

Ciemny koń pochyla się i skubie trawę. W tle w oddali widać drugiego konia, a dalej las.

Poprzez swoją obecność na pastwisku, pasące się zwierzęta w mniejszym lub większym stopniu oddziałują także na darń. Do najbardziej widocznych przekształceń dochodzi wskutek nadmiernego udeptywania roślinności, co związane jest z ciągłym przemieszczaniem się koni w poszukiwaniu pokarmu. Najmocniej uwidacznia się to przy wejściu na teren pastwiska, wodopojach oraz często przybiera postać ścieżki prowadzącej w głąb spasanego obszaru. Sprzyja to pojawianiu się niepożądanych taksonów (chwastów), powoduje powstawanie płatów bezroślinnych, a w konsekwencji zmniejsza ogólną wartość i przydatność gospodarczą pastwisk.

Prawidłowe gospodarowanie na pastwiskach powinno prowadzić zatem do utrzymywania równowagi ekologicznej w tym ekosystemie oraz uwzględniać potrzeby pokarmowe zwierząt i wymagania szaty roślinnej. Przed podjęciem jakichkolwiek działań, niezbędna wydaje się więc wcześniejsza, dokładna analiza flory badanego obiektu, tak by możliwie jak najlepiej ukierunkować przyszłe działania ochronne.

Monika Mularczyk
Zdjęcia: Monika Mularczyk