Na stole leży wianek upleciony z różowych kwiatów.

Obchody Nocy Świętojańskiej

„Jutro święty Janek, puść na wodę wianek” - to staropolskie przysłowie odnosi się do Nocy Świętojańskiej, która jest chrześcijańskim zwyczajem obchodzonym dawniej głównie przez mieszkańców wsi, którzy to z początkiem lata dbali o uprawy oraz zbierali już pierwsze warzywa, a wieczór był dla nich czasem odpoczynku i zabawy.

Jak nazwa wskazuje, Noc Świętojańska jest związana ze świętym Janem, a mianowicie obchodzono ją w wigilię imienin świętego Jana, czyli w nocy z 23 na 24 czerwca. Słowiańskim odpowiednikiem Nocy Świętojańskiej jest Noc Kupały, nazywana również „Sobótką”, która obchodzona była zazwyczaj w nocy z 21 na 22 czerwca i była związana z przesileniem letnim. Oba te święta kojarzą się jednak z podobnymi obrzędami, z hucznym przywitaniem lata, z ogniskiem oraz z puszczaniem wianków na wodzie.

Wianki, kwiat paproci i ognisko

Obchody Nocy Świętojańskiej rozpoczynano zaraz po zapadnięciu zmroku i trwały one przez całą noc. Dziewczęta, a w zasadzie panny zajmowały się pleceniem wianków, które później wypuszczały na wodę. Uplecione przez dziewczęta wianki powinny być wykonane z najpiękniejszych kwiatów i ziół, a także musiały mieć w sobie element światła, czyli na przykład woskową świeczkę. Wypuszczone wianki symbolizowały odesłanie dawnych, nieszczęśliwych uczuć. Zadaniem kawalerów było wyłowienie wianków oraz odnalezienie ich właścicielek. Kawalerowi oraz właścicielce wianka wróżono w przyszłości huczne wesele.

Wianek w dawnej kulturze Słowian symbolizował niewinność, czystość dziewczyny, dziewictwo, dlatego przywilej noszenia wianków miały jedynie panny. W polskiej tradycji zakazywano wręcz noszenia tych kwiecistych ozdób mężatkom, czy matkom. Prawo do noszenia wianków kobiety traciły podczas wesela, a dokładniej podczas obrzędu oczepin. Wicie ślubnego wianka dla panny młodej było ważnym wydarzeniem podczas jej wieczoru panieńskiego. Wianki ślubne wówczas były bardzo okazałe i bogato zdobione kwiatami, musiały zawierać one między innymi: rutę, mirt, rozmaryn oraz białe kwiaty. W ostatnich latach do mody wracają piękne plecione z żywych kwiatów wianki, które ozdabiają głowy dziewczyn, panien młodych.

Innym z obrzędów Nocy Kupały dawniej było także poszukiwanie kwiatu paproci. Roślina ta zakwitała raz do roku i przypadało to właśnie w okresie przesilenia letniego. Legenda głosi, że kwitnącą paproć mógł znaleźć jedynie człowiek sprawiedliwy, który nikomu nie wyrządził krzywdy. Odnaleziony kwiat miał zapewniać szczęście i bogactwo.

Z Nocą Świętojańską kojarzony jest także rytuał związany z paleniem ogniska. Podczas obrzędów palono ognisko, przez które przeskakiwali mężczyźni. Miało to wypędzić zło, nieszczęścia oraz zapewnić pomyślność, zdrowie i płodność. Przez ognisko przeskakiwały również pary trzymając się za ręce, a udany skok miał oznaczać udane małżeństwo. Można powiedzieć więc, że dawna Noc Świętojańska czy Noc Kupały miały trochę charakter matrymonialny, ponieważ podczas niego panny oraz kawalerowie łączyli się w pary.

Kolejnym rytuałem podczas wspominanych nocy była kąpiel w wodzie, ponieważ to właśnie patronem wody został mianowany Jan Chrzciciel. Wierzono bowiem, że kąpiel podczas nocy świętojańskiej oczyszcza duszę i ciało oraz wróży zdrowie.

Jak upleść wianek na Noc Świętojańską?

Nie jest to aż tak trudne, jak może się wydawać. Zapewne każdy z nas kiedyś plótł lub próbował pleść warkocze, a umiejętność ta bardzo nam się w tym przypadku przyda. Należy przygotować sobie: drut, taśmę florystyczną, drucik florystyczny, wstążki, 3-4 rodzaje roślin, liście.

Grubszy drut owijamy taśmą florystyczną i formujemy okrąg. Na obu końcach skręcamy drucik, by uzyskać uszko. Wybieramy rośliny. Każdy kwiatek naprzemiennie układamy przy drucie, przymocowując go drucikiem florystycznym, jednocześnie od spodniej strony przykładając liście i również mocując je drucikiem florystycznym. Ucinamy kilka kolorowych wstążek, przekładamy je przez uszka i na końcu zawiązujemy kokardę.

Tekst: Monika Szczepaniak

Zdjęcie: Dominika Jurcz