W kojcu w oborze znajdują się trzy brązowe cielęta. Dwa stoją zwrócone przodem do siebie, a jedno leży.

Czy korekcja racic u bydła jest ważna?

Początek wiosny to czas dla hodowców bydła na dokładne sprawdzenie stanu zwierząt przed wypuszczeniem ich na pastwisko. Jednym z elementów pielęgnacji jest korekcja racic, a niedbałość w tym przypadku może prowadzić do poważnych schorzeń i zmniejszonej wydajności.

Aspekt zdrowia racic przykuwa coraz większą uwagę rolników, co wydaje się być słuszną decyzją, biorąc pod uwagę fakt, iż są one bardzo częstą przyczyną brakowań, a to z kolei pociąga za sobą straty ekonomiczne. Zwierzęta ze schorzeniami kończyn często potrzebują pomocy weterynaryjnej, a wydajność mleczna obniża się. Pogarszają się również parametry jakościowe mleka. Nowoczesna hodowla bydła mlecznego uwzględnia w swoich priorytetach długowieczność zwierząt, a mądrze zadbane i otoczone troskliwą opieką – odwdzięczają się wysoką produkcją.

Jak mówi powiedzenie, „jeśli nie znajdziesz czasu, żeby o siebie zadbać, będziesz musiał znaleźć czas, żeby się wyleczyć”. Sprawdza się ona także w przypadku zwierząt. Należy przede wszystkim stawiać na profilaktykę, gdyż jest to najskuteczniejszy sposób zapobiegania problemom związanym z kończynami i racicami. Należy więc zwierzę kontrolować i dbać o nie, aby korekcja była przeprowadzana najlepiej dwa razy do roku. Jeden raz przed sezonem pastwiskowym oraz tuż po nim. Nie należy dopuszczać do sytuacji, w której zwierzę poprzez zbyt późną korekcję kuleje, ma niefizjologiczną postawę, ciężko mu wstać i przemieszczać się.

Choroby racic

Róg ścierny racic u przeżuwaczy może narastać w zakresie od 3 do 13 milimetrów na miesiąc. U osobników żyjących w naturalnym środowisku czas, jaki był potrzebny do narośnięcia, uzależniony był od tego, jak szybko róg się ścierał. W obecnych warunkach, w oborze, proces ten często jest zaburzony. Często bywa tak, iż racica narasta o wiele szybciej niż się ściera, w konsekwencji czego mogą zniekształcać się kończyny, a także powstawać inne schorzenia powodujące ból i dyskomfort u zwierzęcia. Niezauważony w odpowiednim czasie problem może się nasilić. Zwierzę mniej chętnie może pobierać paszę, wstawać, przemieszczać się, przez co racica ma jeszcze mniej możliwości ścierania. Róg racicowy z czasem narasta bardziej, dotyczy to najczęściej dłuższej krawędzi przedniej ściany, aż do wywinięcia ku górze i złączenia się końców. Boczne zaś ścianki wywijają się ku dołowi i cała podeszwa grubieje, co jest zjawiskiem niepożądanym.

Gdy zwierzęta przebywają w złych warunkach higienicznych, często pojawia się gnicie rogu. Przy szybkiej reakcji hodowcy możemy wyleczyć osobnika poprzez struganie racic oraz nasączenie ich odpowiednim preparatem, na przykład dziegciowym. Przy schorzeniu szpary racicowej, na przykład zanokcicy, często wymagany jest antybiotyk, ponieważ przy mikro urazach mogą wniknąć tam między innymi bakterie beztlenowe.

Wpływ na kończyny ma również żywienie zwierząt, warunki higieniczne w jakich przebywają, system utrzymania czy uwarunkowania genetyczne, a nawet złe usytuowanie koryta, gdyż będąc zbyt wysoko powoduje u osobnika przeniesienie środka ciężkości na tylne racice. Również stanowisko o nieodpowiednim profilu i długości może przyczynić się do niewłaściwego obciążenia kończyn, stłuczeń i powstawania nagniotków na podeszwie.

Zdrowotność kończyn i racic zależy nie tylko od profilaktyki w postaci korekcji racic. Nie ma jednak wątpliwości, iż gra tutaj ona wielką rolę i nie warto umniejszać jej znaczenia, tym bardziej, że dzięki zabiegowi profilaktycznemu mamy ogromny wpływ na nasze stado.

Ciekawą informacją jest fakt, iż zauważono wysoką zależność między problemami z racicami, a innymi schorzeniami, które na pierwszy rzut oka nie wydają się być powiązane. Według badań, ponad dwukrotnie częściej u takich krów pojawia się zapalenie błony śluzowej macicy, a także niepożądane zwijanie się jej po wycieleniu. U bydła zauważono również wydłużenie okresu międzywycieleniowego oraz obniżoną płodność.

Korekcja racic może temu zapobiec. Doświadczony hodowca w umiejętny sposób obetnie, wymodeluje i uformuje racice. A każdy, komu paznokieć wrastał w palec wie, jak duży to ból i dyskomfort.

Klaudia Dolna