Zbliżenie na fioletowe kwiaty facelii.

Uprawa facelii błękitnej

Facelia błękitna (nazywana też wiązanką wrotyczową) to roślina o wielu różnych zaletach. Można ją uprawiać jako plon główny, czyli na nasiona, ale doskonale sprawdza się też jako roślina na poplon, która szybko rośnie i daje dużo masy zielonej.

Facelia błękitna kwitnie na fioletowo-niebiesko, kwiatostany mają kilka pąków, gęsto owłosionych. Facelia jest rośliną fitosanitarną, daje cenny pożytek jesienny, może być uprawiana na nawóz zielony.

Doceniana i uprawiana przez pszczelarzy, gdyż należy do roślin miododajnych, a miód faceliowy cieszy się sporym uznaniem ze względu na walory smakowe i zdrowotne. Co więcej, nie tylko pszczoły odwiedzają facelię, ale również inne owady zapylające, między innymi trzmiele.

Termin siewu i normy wysiewu facelii błękitnej

Facelia błękitna nie jest rośliną wymagającą bardzo dobrych warunków glebowych. Na glebach zbyt zasobnych rośnie bardzo dobrze, ale gorzej kwitnie, co skutkuje opóźnieniem dojrzewania – a to jest problematyczne w przypadku uprawy facelii na nasiona. Bez obaw można siać facelię na glebach żytnich, najlepiej klasy czwartej. Nie lubi gleby bardzo mokrej, na której tworzą się zastoiska wodne. Źle znosi też gleby, które łatwo się zaskorupiają.

Glebę pod wysiew facelii należy dobrze przygotować. Powinna być niezbyt głęboko uprawiona i wolna od chwastów. Optymalny termin siewu facelii w uprawie na nasiona przypada na trzecią dekadę marca do drugiej dekady kwietnia, ale można zebrać też nasiona z plantacji zasianej w maju.

Nasiona najlepiej wysiewać siewnikiem zbożowym w rozstawie 20-25 centymetrów na głębokość 1-2 centymetra. Z kolei na glebach urodzajnych wystarczy 7-8 kilogramów nasion na hektar, na średnich 8-12 kilogramów, a na słabych 15-18 kilogramów.

Bardzo ważne jest dokładne przykrycie nasion po siewie, ponieważ źle kiełkują na świetle. Po zasiewie należy pole płytko zabronować lekką broną. Jeżeli facelia wzejdzie za gęsto, należy ją przerzedzić bronowaniem gdy rośliny mają 2-3 liście.

Wymagania nawozowe facelii

Facelia ma małe wymagania nawozowe. Dawka nawozów mineralnych jest uzależniona od zasobności gleby i przedplonu. Zalecane jest przedsiewne stosowanie 40-60 kilogramów fosforu, 60-100 kilogramów potasu na hektar. Nawozy azotowe w dawce 50-80 kilogramów na hektar wskazane jest podzielić i wysiać co najmniej połowę przed siewem nasion, a resztę pogłównie w początkowym okresie wzrostu.

Dawka minimalna nie powinna być mniejsza niż 40 kilogramów, a dawki górnej nie powinno się przekraczać. Przy niedoborze azotu rośliny słabo rosną, wcześnie kwitną i szybko drewnieją. Przedawkowanie azotu powoduje wyleganie roślin, a przede wszystkim słabsze kwitnienie i brak nektaru.

Zbiór i plon facelii

Nasiona facelii bardzo łatwo osypują się i jeżeli w okresie zbiorów wystąpi dłuższy okres niepogody, możemy wcale nie uzyskać nasion. Do zbioru nasion należy przystępować gdy w dolnych częściach przekwitłego kwiatostanu nasiona są brunatne (pękające torebki nasienne w dolnej części roślin).

Często zdarza się, że na szczytach kwitną jeszcze ostatnie kwiaty. Na dużych plantacjach zbiór nasion przeprowadza się kombajnem zbożowym. Przeciętny plon nasion wynosi około 500 kilogramów na hektar, czasem wydajność jest większa.

Na jakość zielonki z facelii negatywnie może wpłynąć jej owłosienie i tendencja do gorzknięcia po zwiędnięciu. Do skarmiania wykorzystuje się wyłącznie świeżą masę do rozpoczęcia kwitnienia, gdy facelia ma około 30-40 centymetrów wysokości (zawiera najwięcej białka).

Plon zielonej masy w zależności od terminu siewu może wynosić do 20 ton na hektar. Facelia bardzo często jest przyorywana jako zielony nawóz, co stanowi równowartość dawki 20-25 ton na hektar obornika.

Facelia jest bardzo cenną rośliną w płodozmianie ze względu na działanie fitosanitarne. Poprawia strukturę gleby, wprowadza do niej dużo materii organicznej, posiada także zdolność pobierania składników odżywczych z głębszych warstw.

Ze względu na szybki wzrost ogranicza wzrost siewek chwastów i chroni przed wyparowywaniem wilgoci w glebie.

Magdalena Ignaczak